Postanowienia i cele 2014

Nowy rok niesie ze sobą wiele zmian, mamy nadzieję, że w większości tych pozytywnych ;)
Zmienił się także wygląd naszego bloga - jak Wam się podoba?
Przechodząc do rzeczy, spora ilość osób co roku tworzy listę postanowień noworocznych. Według mnie to świetna idea, gdyby nie fakt, że na jej tworzeniu się kończy, a o realizacji nie ma już mowy.

My również stworzyłyśmy listę swoich celów na 2014 rok. Jednak nasza lista wyróżnia się tym, że jest całkowicie realna, mamy motywację aby wszystko spełnić i na koniec roku z pewnością rozliczymy się z tego, co zrobiłyśmy, a na bieżąco będziemy brać pod uwagę rzeczy, nad którymi musimy bardziej popracować. A gdyby nam się odechciało... kopniecie nas w tyłki, prawda?! :)

Ania:
- rozpocząć wyzwania (niektóre ponownie): squats, wall sit, skakanka, nożyce i oczywiście ukończyć je z pozytywnymi skutkami
- biegać regularniej, ale przede wszystkim poprawić rezultaty wytrzymałościowe i szybkościowe. Aktualne ostateczne cele: 1 km - 3' 30'', 2km - 8', 3km - 13', 4km - 19', 5km - 25'
- bardziej dbać o siebie > balsamy, odżywki, maseczki i inne
- poświęcić więcej czasu nauce. Do tej pory nie było z tym najgorzej, jednak wiem, że czasem powinnam się bardziej przyłożyć.
- zmienić sylwetkę! Do osób z nadwagą nie należę, jednak mimo wszystko chciałabym poprawić swoją sylwetkę na bardziej wysportowaną :)
- działać w kierunku spełniania marzeń! A tym głównym jest chyba zwiedzenie i poznanie jak największej ilości miejsc.
- czytać przynajmniej 2 książki w miesiącu (dla niektórych to nadal mało, prawda? spokojnie, nie liczę tutaj szkolnych lektur, które w tym roku do najcienszych nie należą;) )
- zacząć się przymierzać do zdawania prawa jazdy. Najwyższa pora zacząć się przygotowywać zarówno teoretycznie jak i praktycznie, choć na razie "na własną rękę" ;)
- JEŚĆ ZDROWO
- nie przejmować się błahostkami i wciąż się uśmiechać ♥

Joanna:
- główny cel: systematyczność! na dobry początek.
- balsamowanie po każdej kąpieli, a często o tym zapominam, albo się "spieszę"
- przestrzeganie zasady "co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj"
- zgubienie 4 kilogramów poprzez dobrą dietę i regularne cardio na siłowni
- rozpoczęcie wakacyjnego treningu z własnym trenerem personalnym
- znalezienie praktyki zgodnie ze swoim kierunkiem studiów
- podróżowanie! ale nie palcem po mapie ;)
- zajęcie się w końcu swoim brzuchem! czyli codziennie po tygodniu o 10 brzuszków więcej, startując od pięćdziesięciu
- ROZ-CIĄ-GA-NIE koniecznie!

Trzymajcie kciuki, żebym nie wymiękła :)

A Wy, tworzycie jakąś listę postanowień? A może macie jedno jedyne, na którym skupiacie się najbardziej przez cały rok?
I chyba najważniejsze - jak spędziliście Sylwestra? :)