Cześć Kochani! Po pierwsze chciałybyśmy oczywiście złożyć Wam życzenia świąteczne. Abyście spędzili te kilka dni w miłej, rodzinnej atmosferze i żeby stos jedzenia na stole nie zaprzepaścił drogi do celów, jakie sobie wyznaczyliście :) Po wielu godzinach krzątaniny, sprzątania i gotowania usiądźmy i odpocznijmy. W końcu do wakacji zostały jeszcze dwa miesiące ciężkiej pracy! No i standardowo - smacznego jajka, żebyście za bardzo nie zmokli w Lany Poniedziałek, Wesołych Świąt! ♥
Przeglądając dziś Wasze blogi natknęłam się na mnóstwo postów na temat "rocznicy bloga". W tym momencie coś mnie tknęło, abym sprawdziła kiedy powstał nasz pierwszy post. Przetarłam oczy ze zdziwienia, kiedy zobaczyłam datę 23.04.2013r. Jesteśmy tutaj już ROK! Tak szybko to zleciało... Mówi się, że kiedy jest miłe towarzystwo i dobra zabawa, czas leci szybciej. Pewnie i w tym przypadku tak jest :) Blog z początku miał być jedynie naszym motywatorem do działania. Chyba każdy wie, że o wiele łatwiej jest coś zrobić, jeśli jest się komu pochwalić ;) Z czasem okazało się jednak, że motywujemy też innych co dawało nam jeszcze większego kopa!
Co wydarzyło się przez ten rok?
Ania: Wszystko zaczęło się chyba od przygody z siłownią Pure. Był karnet na rok, więc i ogromna motywacja do ćwiczeń. W dodatku zbliżało się lato, trzeba było wziąć się za siebie ;) Aktywność fizyczna stała się moją pasją, zaczęłam też więcej czasu poświęcać samej sobie. Oglądnęłam chyba wszystkie możliwe fit-filmiki na YouTube. Oczywiście z przymrużeniem oka na te "wszystkie" ;) Poznałam mnóstwo innych, motywujących mnie bloggerek. Zaliczyłam wyzwanie przysiadowe, wodne, wyzwania Activii. Wzięłam udział w kilku sportowych akcjach - Tydzień Ruchu, zBiegiemNatury, Przewietrz się na Olimpijskim. Ogromnie zmieniłam swoje nawyki żywieniowe. A teraz? Tak jak już wspominałam, wracam do biegania, choć ze sprintów przerzucam się na długie wybiegania. Jak na razie wciąż jestem na etapie marszo-biegów, ale idzie mi coraz lepiej! W wolnej chwili Mel B wciąż pozostaje moją przyjaciółką, z innymi paniami w większości przypadków były to jednorazowe przygody. W wakacje aktywności fizycznej będzie pewnie jeszcze więcej. A w tej chwili jestem wręcz przekonana, że gdyby nie ten blog, siedziałabym właśnie na kanapie z jakąś paczką chipsów i użalała się nad swoim życiem. Dziękuję Wam za każde słowa motywacji!
Joanna:
Co nasuwa mi się na usta? Jak ten czas szybko mija! Jestem tak niezmiernie szczęśliwa, że oprócz udanej działalności bloga, moje życie również zmieniło się na lepsze. Nawyki, które obrałam, wiedza, którą zdobyłam są bezcenne. Dlatego chciałam podziękować Wam, czytelnicy, za motywację do działania!
Dzięki temu miejscu, w którym mogłam napisać o wszystkim i z myślą o Was, zaszłam bardzo daleko. Zaliczyłam wiele wyzwań, m.in. z Tiff (gdzie zobaczyłam pierwsze efekty regularnych ćwiczeń), wall sit, itd. Zaczęłam ćwiczyć Callanetics, pokochałam Mel B i do tej pory się z nią nie rozstaję. Zrozumiałam, że najważniejsze to walczyć o siebie i o to, by nigdy nikomu niczego nie zazdrościć, bo przecież ja też mogę to osiągnąć. Ciepło rozchodzi się w sercu po czytaniu Waszych maili do nas, w których prosicie o poradę. Nawet nie wiecie, jak motywujecie nas tymi drobnymi gestami do działania, do poszukiwania i do zdobywania doświadczeń! Dziękuję :)
Jeszcze raz Wesołych Świąt Kochani!
Wesołych :* . Świetnie i obyście dłużej prowadziły bloga :)
OdpowiedzUsuńi kolejnego roku i jeszcze jednego ;)
OdpowiedzUsuńRadosnych i pogodnych świąt
OdpowiedzUsuńgratuluję i powodzenia w dalszym blogowaniu :)
No to moje gratulacje! :* I powodzenia w dalszym blogowaniu.;) Oraz Wesołych świąt. :*
OdpowiedzUsuńhttp://mina-doimika.blogspot.com/
Gratuluję 1 roku bloga!
OdpowiedzUsuńMokrego dyngusa życzę :)
BLOG - klik :D
TUMBLR - klik :D
no w takim razie trzeba pogratulować roku, a po drugie ja kupiłam karnet niestety na 2 tygodnie i po tyym poddałam się... jeżeli chodzi o siłownie.. nie mam już siły co chwile do tego wracać. jestem na siebie zła że nie wykorzystałam kiedyś swojej motywacji od początku do konca. była bym już na finishu a tak zaczynam wszystko od nowa:(
OdpowiedzUsuńno w takim razie trzeba pogratulować roku, a po drugie ja kupiłam karnet niestety na 2 tygodnie i po tyym poddałam się... jeżeli chodzi o siłownie.. nie mam już siły co chwile do tego wracać. jestem na siebie zła że nie wykorzystałam kiedyś swojej motywacji od początku do konca. była bym już na finishu a tak zaczynam wszystko od nowa:(
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog i notki życzę kolejnego roku aż do 100! HEHE Wesołych ŚWIĄT http://gabigabrysia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCiekawy blog: )Zapraszam do siebie http://pandzioleq.blogspot.com/. Myślę, że spodoba Ci się mój blog i go zaobserwujesz:)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt kochane <3 i happy birthday dla bloga :))
OdpowiedzUsuńKwiecień zdecydowanie sprzyjał zakładaniu blogów :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego z okazji rocznicy! Obecność tutaj dużo daje, zresztą same się o tym przekonałyście, dlatego bądźcie z nami jak najdłużej! ;)
Wesołych Świąt ! :) i gratuluję roczku bloga :)
OdpowiedzUsuńWesołych ;)
OdpowiedzUsuńhttp://czekoladoweelovee.blogspot.com/
Gratuluję rocznicy :)
OdpowiedzUsuńCzuję, że to blog dla mnie. Niedawno się za siebie wzięłam. Będę często wpadać :)
Wow, dziewczyny przejrzałam Wasz blog i jest świetny!!! :) Ja właśnie zaczynam swoją przygodę z blogowaniem, bo chcę schudnąć, a zgodzę się z Wami, że prowadzenie bloga bardzo motywuje :) Postanowiłam bardzo szczegółowo opisać swoje cele i polecam zrobić to wszystkim początkującym - blogerkom na blogach, nie-blogerkom na zwykłej kartce papieru... Uporządkowałam swoje myśli i zamiary, no i mogę w każdej chwili wrócić do nich, żeby sprawdzić, czy o niczym nie zapomniałam. Jeżeli ktoś ma chęć zobaczyć jak to wygląda i się może zainspirować to zapraszam do mnie. Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :D I dalszych małych sukcesików :d
OdpowiedzUsuńfajne podsumowanie, mi do roku jeszcze troche brakuje ale wszystko przede mną:P
OdpowiedzUsuńRok bloga to już coś! ;) Gratuluję i życzę Wam jeszcze więcej wytrwałości niż na początku. :)
OdpowiedzUsuńTo gratulacje i dalszego powodzenia w blogowaniu! :)
OdpowiedzUsuń