piątek, 26 kwietnia 2013

Jak zacząć biegać?




Czym jest bieganie? Oto jest pytanie!

Każdy traktuje je całkiem inaczej - jako sposób na stres, radzenie sobie z problemami, otyłością, możliwością poprawy kondycji lub po prostu jest ono pasją.

Mi osobiście bieganie pozwala na chwilę zapomnienia. Z każdym kolejnym krokiem czuję, że oddalam się od problemów, a po skończonym wysiłku czuję ogromną dawkę endorfin, potocznie znanych jako hormon szczęścia.

Teoretycznie jest to prosta czynność - wychodzisz z domu i biegniesz. Jednak to najczęstszy problem, przez który sporo osób rezygnuje już po pierwszym treningu.
Najważniejsze - przygotuj odpowiednie BUTY! Na początku nie muszą być drogie, warto jednak poszukać więcej informacji na ten temat na oficjalnych serwisach biegowych.
Jestem bardzo wrażliwa na tym punkcie, ponieważ przez początki biegania w zwykłych trampkach miałam problemy z kolanami. Dlatego pamiętajcie o BUTACH DO BIEGANIA :)

Co później? Wyznacz sobie plan treningowy, na początku dość prymitywny. Z góry wybierz dni, kiedy możesz pozwolić sobie na godzinę wybiegania (3-4 razy w tygodniu, bez znaczenia jest czy biegać będziesz z rana, po południu czy wieczorem).

I ostatni punkt - zacznij powoli. Nie rzucaj się od razu na głęboką wodę. Nie od razu Kraków zbudowano! To nic, że inni będą Cię wyprzedzać. Z każdym dniem będziesz w stanie przebiec jeszcze więcej, jeszcze szybciej. W ten sposób nie zniechęcisz się do kolejnych treningów, a po krótkim czasie bez problemu to Ty będziesz osobą wyprzedzającą.

Co możesz zyskać? Idealne ciało, w łatwy i szybki sposób poprawić kondycję, dawkę endorfin po każdym treningu, odetchnięcie od problemów i wiele, wiele innych, a co najważniejsze potrzebujesz tylko kawałka chodnika, ścieżki w parku czy dookoła domu, wygodnych butów i stroju oraz chęci, aby zacząć.
Warto? Oczywiście, że tak!

Poniżej przedstawiam przykładowy plan treningowy dla osób, które zaczynają przygodę z bieganiem od kompletnego zera. Można go oczywiście modyfikować według własnych możliwości, jest jednak dobrym podkładem dla każdego. Pamiętaj, zacznij od co najmniej 10-minutowej rozgrzewki! Na początku warto przeplatać bieg z marszami.


8 komentarzy:

  1. bieganie jest najlepszą metodą na odstresowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama kiedyś go stosowałam, dotarłam do 6 tygodnia, a potem przestałam biegać :(
    Za to teraz się zmobilizowałam i jest już dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Warto pamiętać, że bieganie to nie ściganie się z innymi tylko z samym sobą :)
    Dużą motywacją jest to, że z dnia na dzień coraz łatwiej przychodzi nam pokonanie tego samego dystansu - kondycja rośnie a razem z nią rośnie uśmiech na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo przyjemna w czytaniu i przydatna notka :) właśnie przez takie posty zaczełam biegać i jestem wdzięczna tym osobom które je pisały :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nigdy nie pomyślałaby, że kiedyś będę uwielbiać biegać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja biegam bez żadnych planów, po prostu tyle ile akurat danego dnia mam siły i czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mieszkam przy plazy, jest tu dużo terenów zielonych, mały lasek, a ja jakoś nie potrafię biegać. Nie lubię biegać. Wole iść do fitness clubu lub pocwiczyc przed tv z Ewa. Próbowałam, ale po 3-4 razach zaprzestalam :(

    OdpowiedzUsuń
  8. dla mnie bieganie to odstresowanie sie, odpoczynek od obowiazkow, aktywnie spedzony czas, oderwanie sie od komputera uwielbiam biegac po lesie dotleniam się, nabieram sily kocham biegać! :)

    OdpowiedzUsuń