Przyznam, że ten tydzień do najłatwiejszych nie należał. Aktywność fizyczna odłożona praktycznie do zera, o diecie nawet nie wspominam. Pięć dni spędzonych na Górze Świętej Anny na obozie przygotowującym do matury dało się we znaki. Brak jakiegokolwiek normalnego sklepu w pobliżu skutkowało monotonnymi i niezbyt zdrowymi posiłkami. Na ćwiczenia w zasadzie też nie bardzo był czas - nauka od samego rana do wieczora sprawiała, że byłam bardziej wykończona niż po maratonie. Naprawdę, pisanie sprawdzianu o 22 nie jest niczym fajnym;) Na szczęście chociaż w jeden dzień wyszliśmy na zewnątrz i mieliśmy okazję podziwiać piękne widoki, a droga do najłatwiejszych też nie należała, jak to w górach bywa. W pierwszym dniu na sam początek powitało nas 6km drogi od pociągu do ośrodka, praktycznie cały czas pod górę. W końcu miałam motywację, żeby wieczorem się porozciągać haha :)) Mimo że za górami nie przepadam, te kilka górskich spacerów oceniam zdecydowanie na plus.
Od wczoraj jednak wszystko wróciło do normy. W sumie normą też można nazwać ciągłe problemy z bieganiem... Z wyjścia na kilka konkretnych kilometrów kolejny raz zrobiły się sprinterskie interwały, no cóż. Przynajmniej wróciłam do ćwiczeń z Kasią Wysocką - na początek na razie deski w kilku wersjach i "równowaga" - przyda się do jazdy na rolkach, do których zakupu już się szykuję:)) Funduszy na nie brakuje coraz mniej, więc mam nadzieję, że naukę jazdy zacznę jeszcze przed maturami. Samochodem nauczyłam się jeździć, to na rolkach nie dam rady?! :D
Najwyższa pora na ćwiczenia, a jeszcze przed świętami pojawię się tu z kolejną motywacją - niesamowitą przemianą :))
Sama niedawno kupiłam rolki i ćwiczenia na równowagę jak najbardziej mi się przydadzą :)
OdpowiedzUsuńJesteście bardzo fajnymi dziewczynami, które super motywują kobiety :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny post
http://przemekadamczyk.blogspot.com/
Dzieki za filmik, bo własnie pracuje nad talią :)
OdpowiedzUsuńU mnie w tym tygodniu nieco inaczej, poświęciłam najbardziej swoją uwagę mel b + godzina roweru :) http://bruneheureuse.blogspot.com
OdpowiedzUsuńjak ja tęsknię za górami. ;) nie mogę się doczekać kiedy nie będzie już śniegu i będzie można wrócić na szlak, to zdecydowanie moja ulubiona forma ruchu. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
Ja musiałam rolki odstawić na 9mc ,a le zaraz po wracam do jazdy :)
OdpowiedzUsuńUda Ci się nauczyć, bez obaw - to nie takie straszne jak się wydaje :]
A ja uwielbiam góry! I latem, i zimą. Zawsze znajdzie się zajęcie. :)
OdpowiedzUsuńJa tam kocham biegać, pływać, grać w kosz i nogę! <3
OdpowiedzUsuńRozwijam pasję! <3
http://moja-pasja-moim-zyciem.blogspot.com
UsuńUwielbiam góry :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://fit-healthylife.blogspot.com/
Biorę się za siebie od poniedziałku i będę chodzić na zumbe do Saturn Fitness na Targówku bo słyszałam że chodzi tam sporo studentek z wydziału na który chcę się dostać to może podpowiedzą mi co i jak żeby było mi łatwiej na start żeby nie tonąć w notatkach i mieć trochę czasu na trening.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię wypoczywać w górach i jeżeli nadarzy się tylko okazja to tam jadę. Przed samym wyjazdem lubię jeszcze zadbać o kwestie ubezpieczenia gdyż wiem, że aktywny wypoczynek może skończyć się kontuzją. Dlatego poprzez kalkulator turystyczny https://kioskpolis.pl/kalkulator-turystyczny/ w ciągu chwili mam gotowe różne polisy i pozostaje mi tylko wybrać tą najlepszą.
OdpowiedzUsuńJa w tym roku jadę w Polskie góry bo z tego co wyczytałem na https://rankomat.pl/turystyka/gdzie-jechac-na-narty-w-polsce-przewodnik-po-najpiekniejszych-kurortach to o kilku pięknych miejscach nie wiedziałem.
OdpowiedzUsuńUwielbiam góry, a jeszcze takie w zimowej scenerii to jest coś! Warto raz na jakiś czas wyrwać się z miasta i pooddychać świeżym powietrzem. Ale przed każdym wyjazdem, nawet tym najkrótszym dobrze jest pomyśleć o ubezpieczeniu: https://ubezpieczamy-auto.pl/ubezpieczenie-assistance/
OdpowiedzUsuńUwielbiam góry i spacery po górach, pora roku już nie pozwala pójść w polskie góry na mało wymagający spacer, ale za 2 tygodnie jedziemy w góry w Maroko! Fajny wpis, dzięki!
OdpowiedzUsuńMiłośnicy jazdy na nartach powinni się zaopatrzyć w dobre ubezpieczenie narciarskie. Ja kupuje ubezpieczenie na narty za pomocą tej porównywarki https://www.ubezpieczeniaonline.pl/narciarskie/0.html bo ceny są atrakcyjne i bardzo pomocna obsługa klienta.
OdpowiedzUsuńFajny ten blog i super pomysły!
OdpowiedzUsuńMiło poczytać taki fajny blog :)
OdpowiedzUsuńChętnie zaglądam tutaj aby sie dowiedziec czegoś więcej na ten temat
OdpowiedzUsuńFajne pomysły i interesujący wpis !
OdpowiedzUsuń