Przykładowo, porcja 28g - 137 kcal - nasion chia zawiera:
- Błonnik: 11 gramów.
- Białko: 4 gramy.
- Tłuszcz: 9 gramów (z czego 5 gramów Omega-3)
Kolejną zaletą jest fakt, iż dają uczucie sytości poprzez wchłanianie i zatrzymywanie wody w organizmie. Oprócz tego spowalniają wchłanianie cukrów i regulują ich poziom we krwi.
Po wielu badaniach udowodniono, że nasiona chia naprawdę odgrywają pozytywną rolę dla naszego organizmu, jednak zauważalne będzie to jedynie przez osoby prowadzące zdrowy tryb życia. Mówiąc krótko i kolokwialnie - nie spodziewajmy się cudów obsypując nasionami fast food'y :)
Przyznam, że pierwszy raz o nasionach chia usłyszałam dopiero 2 tygodnie temu, kiedy je otrzymałam. Czytając o ich wszystkich zaletach, byłam zachwycona, jednak wiadomo że po takiej ilości raczej nie odczuję różnicy i chcąc odczuć pozytywne skutki, powinnam dodawać je regularnie do diety. Zmarnować się nie zmarnują, trzeba spróbować wszystkiego :)
Nasiona są właściwie bezsmakowe, więc możliwości na zjedzenie ich jest naprawdę wiele. Można je zmielić i wymieszać z mąką do codziennych wypieków, zup itp, jednak prostszym sposobem jest po prostu dodawanie ich w całości do jedzonych posiłków - sałatek, jogurtu, naleśników, potraw na słono czy na słodko, bez różnicy.
Ja dodałam 2 łyżki nasion do granoli z bananem i jogurtem naturalnym. Faktycznie nie zauważyłam różnicy w smaku, a obecności nasion nawet nie odczułam przy chrupiącej granoli. Czy faktycznie ma takie pozytywne działanie? Ja tego jeszcze stwierdzić nie mogę, to dopiero początek mojej przygody z nasionami chia. Jedno jest pewne - warto je spożywać ze względu na wartości odżywcze, a na pewno nam nie zaszkodzą!