sobota, 2 listopada 2013

zBiegiemNatury

Przyznam szczerze, że nie przepadam za tymi "świątecznymi długimi weekendami", bo wtedy zazwyczaj odbywają się wszelkie większe spotkania rodzinne, na których jedzenia niemało. Zawsze głupio jest mi odmówić, żebym chociaż spróbowała tej "przepysznej sałatki" czy "ciasta, które jest specjałem babci", a w domu też pojawia się dodatkowe ciasto i inne pyszności. Spróbowania owszem - nie odmówiłam, na szczęścia za długo przy stole nie posiedziałam :)

Piszczel wciąż boli, choć po tej 3tygodniowej przerwie jest już zdecydowanie lepiej. Ćwiczeń oczywiście nie odpuszczałam, choć stawiałam głównie na siłowe, ergometr lub rower, zero biegania. Do tego spróbuję wracać powoli od tego tygodnia, ale na początek zacznę od pojedynczych minut, tym bardziej że wciąż nie poznałam przyczyny bólu piszczela i nie chciałabym znów przesadzić... Tyle narzekania o mnie, zmiana tematu :)


Dwa tygodnie temu wystartowała akcja zBiegiemNatury, czyli cykl 5cio kilometrowych biegów na łonie natury, zazwyczaj w parkach w 10 polskich miastach: Bydgoszcz, Gorzów Wlkp., Katowice, Lublin, Olsztyn, Poznań, Szczecin, Trójmiasto, Warszawa, Wrocław. W każdym z nich odbędzie się po 6 biegów - aż do marca. Sama chciałam się zapisać i spróbować swoich sił, ale z podanych wyżej powodów odpuściłam. Mimo wszystko będę na miejscu we Wrocławiu w roli Wolontariuszki oraz później kibica dla wszystkich :)


Świetnym pomysłem jest organizowanie biegów dla dzieci, które są bezpłatne i rozpoczynają się zawsze przed biegiem głównym.

Start w jednym biegu kosztuje 12,50zł. Istnieje możliwość zapłacenia z góry za wszystkie biegi, wtedy płaci się 50zł. Po zaliczeniu 4tego biegu otrzymuje się medal.

Według mnie to świetna inicjatywa, może ludzie w końcu przekonają się do biegania na łonie natury, bo jak na razie we Wrocławiu wciąż spotykam mnóstwo biegaczy na chodniku, mimo że niedaleko są dwa parki... ;) U nas pierwszy start odbędzie się za tydzień 9.11. Postaram się coś na ten temat jeszcze napisać :)

A Wy, startujecie w tym biegu? A może bierzecie udział w jakimś innym wydarzeniu, które warto poznać? Chwalcie się! :)

10 komentarzy:

  1. Ja na takich imprezach zawsze sobie pozwalam na spróbowanie, przynajmniej nie mam uczucia na co dzień , że chcę się przy najbliższej okazji rzucić na wszystko co słodkie i niezdrowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas zaczynamy 10, wtedy jestem w pracy ale w kolejnych mam już zamiar biegać regularnie.
    A co do weekendów z rodziną to, odkąd mieszkam sama, zaczęłam jakoś bardziej je doceniać. I, jeśli zjedzeniem nadprogramowego kawałka ciasta mogę sprawić komuś przyjemność, to jestem w stanie się poświęcić.

    OdpowiedzUsuń
  3. czytałam ostatnio, że takie akcje są organizowane coraz częściej i coraz więcej ludzi bierze w nich udział :) oby tak dalej ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety to prawda i te wszystkie babcie i ciocie, ale to nie jest tuczące tylko troszkę boczku i słoik majonezu, nie no żartuję, ale coś do siebie długie weekendy mają.

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak, trzeba obowiązkowo spróbować specjałów całej rodziny, a brzuszek rośnie ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. odpowiedź na komentarz: nie wzięłaś pod uwagę,że ja jako firma płacę wyższe ceny w Awanti (o 23%), także nie byłabym taka pewna czy ceny u mnie są wysokie... chyba nie bardzo orientujesz się jak wyglądają ceny detaliczne po jakich sprzedaje hurtownia awanti - spodnie, które kosztują u nich 23 zł (przy zamówieniu hurtowym na osobę prywatną) na allegro sprzedają po 60,00 zł, także moje ceny w porównaniu z ich cenami są niskie ;)

    przy czym ja za te spodnie nie zapłaciłam 23 zł tylko więcej (zwykle za jedno zamówienie płacę o 200-300 zł niż jakbym zamawiała po takich cenach jak widnieją pod ofertami)

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale świetna inicjatywa! ja uwielbiam biegać w parku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. faktycznie spotkania rodzinne są dosc kaloryczne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Primo - też nie lubię rodzinnych spędów, nawet nie ze względu na jedzenie... ot, nie przepadam.
    Inicjatywa super! I że Wrocław super, to moje najulubieńsze miasto w Polsce :)

    OdpowiedzUsuń