sobota, 8 czerwca 2013

Czerwcowe zmiany

Ostatnio choroba całkowicie wyrwała mnie z „fit życia”. Nie jest łatwo, przyznam, że odpuściłam i był to tydzień lenistwa. Najwyższa pora znów wziąć się za siebie, tym razem porządnie, bo słońce coraz częściej wita nas już od rana :)

Po pierwsze – zakupiony karnet do klubu Pure Jatomi Fitness nie może się zmarnować! Moim celem jest zapoznanie się z jak największą liczbą proponowanych zajęć, ale cel ten prędzej zrealizuję w wakacje, ponieważ nie mam możliwości
np. udziału w zajęciach pilastes, które są zazwyczaj o godzinie 10:00. Nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło, bieżnia, orbitrek, ergometr i inne czekają na mnie przez cały dzień;)


Po drugie – najwyższy czas wziąć się radykalnie za swoją dietę. Przede wszystkim chodzi tu o zamianę drugich śniadań na owoce i warzywa, bo do tej pory były to bardzo często słodycze. Z pewnością piję za mało wody, nie jem posiłków regularnie. Podstawowe błędy, które obiecuję – zmienię :)


Dziś zakończyłam wyzwanie przysiadowe. Końcówka była ciężka. W ciągu pierwszych dwóch tygodni czułam zmiany – pupa była twardsza i bardziej uniesiona, jednak druga połowa treningu nie przyniosła żadnych widocznych efektów.


Takie wyzwania rzeczywiście motywują do ćwiczeń. Rozpoczynam jednak bardziej żywiołowy trening, codziennie:

10minutowy trening brzucha z Mel B


10minutowy trening nóg z Mel B


10minutowe „Tiffoczki”, czyli trening na boczki z Tiffany :)

 


30dniowe wyzwanie czas start! Ćwiczycie z Mel B i Tiffany? Jakie są Wasze opinie?

21 komentarzy:

  1. bardzo podoba mi sie opis 7 grzechow :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też mało wody pije niestety, nie umiem tego zmienić może jakoś też się zmotywuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chodzimy, chodzimy! W czwartek idziemy na bieżnię, fit jogę i rozciąganie, co Ty na to? :)
    Pierwszy raz po Tiffoczkach miałam zakwasy po bokach - to samo ćwiczenie wykonuję w Wyzwaniu z Tiff :) Nie mam pojęcia, jakie to partie mięśni...
    Trzymam kciuki za regularne ćwiczenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że idziemy, już nie mogę się doczekać :)
      Zakwasy po bokach są częste w takich ćwiczeniach - mięśnie skośne brzucha się odzywają :)

      Usuń
  4. muszę obejrzeć te filmiki i może też zacznę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja dorzucam sobie mel b zawsze do ćwiczeń brzucha, daje wycisk :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja już robiłam te ćwiczenia;)
    powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też od czerwca do Pure chodzę:) przez to przestawiłam się ze spaniem i wcześniej wstaje. Ostatnio już o 12;00 była masa ludzi na siłowni i większa część sprzętu zajęta:( Życzę powodzenia w treningu

    OdpowiedzUsuń
  8. jakiś czas temu ćwiczyłam pośladki z mel codziennie :) tiffioczki też miałam robić codziennie, ale niestety siedzę w ksiązkach :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatno mało tego słońca, ale dziś rano mocno dawało!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mel B. jest świetna sama w sobie jej ćwiczenia też na proawdę działaja

    OdpowiedzUsuń
  11. pierwszy cytat jest najlepszy ;)
    bardzo ciekawy blog.

    +obserwujemy?

    www.izabielaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię Mel ;) Gratulacje za zakończenie przysiadów :) Ja sama w końcu muszę zacząć je robić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Obydwie są niesamowite-polubisz ćwiczenia z nimi;)
    No i jedz regularnie, odstaw słodycze, a także pij więcej wody i efekt gwarantowany;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje postanowienie to popracować trochę nad fałdkami na brzuchu, z którym walczę od miesięcy, a tutaj moja motywacja pinterest.com/ortopedyczny24/

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję ukończenia wyzwania i życzę szybkiego powrotu do zdrowia, faktycznie szkoda żeby taki fajny karnet się zmarnował.

    OdpowiedzUsuń
  16. Super są te ćwiczenia od Mel. Chyba też się za nie zabiorę

    OdpowiedzUsuń
  17. Regularne treningi nie tylko pozwalają poprawić kondycję, wyrzeźbić sylwetkę ale także poprawiają ogólny stan zdrowia i samopoczucie. Na pewno dzięki nim można zmniejszyć uczucie przemęczenia, znużenia.

    OdpowiedzUsuń